czwartek, 9 maja 2013

Rozdział 8 " Specjalnie dla ciebie..."

 Gdy dziewczyna z pomocą Króla Gwiezdnych duchów wydostała się z krateru, podbiegło do niej stadko przyjaciół.
- jak to zrobiłaś?
- skąd masz taką moc!!
-pokażesz nam jak to zrobiłaś ?
Tysiące pytań zalewało dziewczynę ze wszystkich stron. Z opresji uratował ją nie kto inny tylko Natsu. Złapał ją za rękę i pociągnął w stronę domu. Zanim jednak wyszli z polany, albo z tego co zostało po niej, dziewczyna odwróciła się, odnalazła wzrokiem Laxusa i krzyknęła
- to jutro o 7 zaczynamy!!!
- jasne – odkrzyknął i wrócił z resztą do gildii.
Lucy i Natsu szli w ciszy. Chłopak był pod wrażeniem zdolności dziewczyny ale nie rozumiał skąd ona posiada taką moc.
- Lucy… - powiedział cicho Natsu
- hmm? Coś się stało? – spytała Lucy – Coś nie tak ? – dodała widząc minę chłopaka
- nie, nic się nie stało. Ja tylko… - powiedział prawie szeptem
-Natsu ! mów że głośniej bo cie nie słyszę – chłopak zatrzymał się raptownie w miejscu, a dziewczyna zdziwiona jego zachowaniem nie patrzyła jak idzie i się wywróciła. Już czuła to nieprzyjemne spotkanie z glebą lecz chłopak w ostatniej chwili ją złapał i wziął na ręce. Dziewczyna strasznie się zarumieniła
- Natsu postaw mnie przecież sama umiem chodzić!!!
- taa właśnie widziałem – mówił idąc w stronę domu. Byli już bardzo blisko kiedy z nieba zaczął padać deszcz. Zbierało się na burze. Gdy przekroczyli próg w końcu postawił naburmuszoną i zarumienioną dziewczynę na podłodze. Ta patrzyła ze zdziwieniem po pokoju.
- tutaj… co tutaj się stało… - jąkała się zdziwiona dziewczyna – tutaj jest CZYSTO !!!!
- stwierdziłem że jak ze mną na razie mieszkasz to było by ci przyjemnie ze panuje tu porządek – ta z jeszcze większym zdziwieniem spojrzała na chłopaka który patrzył teraz na swoje nogi i miał wielgachnego rumieńca na twarzy. Dziewczyna niespodziewanie rzuciła się w strono chłopaka mocno go przytulając.
- dziękuje – krzyknęła, zanim runęła na Salamandra. Ten nie spodziewając je takiego „ataku” ze strony dziewczyny runął na nowy nabytek w domu, czyli łóżko. Dziewczyna widząc na czym leżą i w jakiej pozycji leżą spaliła jeszcze większego buraka – czy to jest łóżko? – zapytała nie wierząc w to co widzi.   
- specjalnie dla ciebie załatwiłem – powiedział szczerząc się do dziewczyny. Wtem on też zauważył w jakiej są pozycji i jego twarz przybrała taki sam kolor jak dziewczyny. Wtedy spojrzał jej w oczy. Ona też patrzyła w jego oczy. (mogła bym tu walnąć tekst pt. Ale ty masz oczyska ;> ale się powstrzymałam <3) w ich oczach było widać pragnienie. Ich głowy mimowolnie zaczęły się do siebie zbliżać. Ich czoła już się stykały.
I w tym momencie wleciał Happy z rybką w buzi. Gdy zobaczył ich w takiej pozycji rybka wypadła mu z buzi. Po chwili zasłonił łapkami pyszczek i zachichotał
- oni się luuuubią – zaczął krążyć nad ich głowami szczerząc się. Oni natychmiast odskoczyli od siebie. – to ja pójdę się myć – powiedziała szybko Lucy i uciekła do łazienki. Natsu patrzył na kotka morderczym wzrokiem.
- Natsu przecież ja wiem że ty ją lubisz – powiedział kotek – ale wydaje mi się że ona też cie luubi – dodał uśmiechając się do chłopaka. Ten tylko poczerwieniał i udał się do kuchni by coś zjeść. Całej ich rozmowie przysłuchiwała się uśmiechnięta blondynka zza drzwi. Słysząc ze rozmowa się skończyła pośpiesznie weszła do wanny.
- tak Natsu ja też cie lubię – szepnęła Lucy – nawet bardzo – dodała myśląc że on tego nie usłyszy, lecz nie wzięła pod uwagę jego wyczulonego słuchu. Chłopak tylko uśmiechnął się zadowolony i zaczął pożerać kurczaka. Po 15 minutach Lucy wyszła z wanny lecz stwierdziła że nie ma w co się ubrać. Strój który miała pożyczony od Miry nie nadawał się już do użytku po dzisiejszym dniu. Owinięta w ręcznik wyszła z łazienki. Natsu widząc ją po raz kolejny dzisiejszego dnia się zarumienił.
- Natsu możesz mi pożyczyć jakąś koszulkę, bo mój strój nie nadaje się już do użytku – spytała zawstydzona dziewczyna. W mgnieniu oka chłopak przyniósł jej koszulkę. Dziewczyna dziękując powrotem udała się do łazienki a chłopak wpatrywał się jeszcze w miejsce gdzie przed chwilą stała. Gdy wyszła miała na sobie tylko koszulkę i majki. Szybko podbiegła w stronę łóżka i wskoczyła pod kołdrę. Chłopak widząc to zaśmiał się pod nosem i sam udał się do łazienki. Gdy wrócił dziewczyna już spała. Rozczulił go ten widok. Widząc ze Happy też już słodko chrapie na hamaku podszedł do łóżka i ostrożnie żeby nie obudzić blondynki wgramolił się do łóżka. Gdy ułożył się obok przytulił ją do siebie i zasnął. Nie zauważył nawet że blondynka uśmiechnęła się przez sen szepcząc jego imię.
_____________________________________________________________
na życzenie prosze bardzo <3 jak obiecałam tak dodałam ;D
troszku przesłodzone ale nic tam
ps. kocham burze <3 ona tak działa na człowieka ;p
BUŚKA :*


4 komentarze:

  1. Dzienki jutro ?? NAstepny czy jeszcze dzisiaj

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo elegancki rozdzialik :3 Huuu, Natsu kawaii ! < 33 Dodawaj szybko następny bo umieram :CC hyhy ślę wenę :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie KAWAII! <3 NaLu! <3 I do tego śpią w jednym łóżku! O.O Słodko *o*
    (Z niecierpliwością) czekam na kolejny rozdział! ^______^

    OdpowiedzUsuń
  4. Poprostu mnie rozwaliłaś ( w dobrym sensie ) pozdrawiam i weny życzę :)

    OdpowiedzUsuń